Łączna liczba wyświetleń

sobota, 29 grudnia 2018

THE MOTANS - ''INAINTE SA NE FI NASCUT'' (4.10.2018) - przestrzenne, melodyczne i życiowe piękno


Charakterystyczną cechą melodyjnych, łagodnych i nieco sentymentalnych nagrań, ubogaconych o mnogość brzmień klasycznych instrumentów, jest ich początek. Wiele z nich (np. duet z Alt DJ, czy ostatnie ''Maraton'') rozpoczyna się od subtelnego podkładu muzycznego, na którym osadzone są słowa mówione przez lidera i założyciela formacji - Denisa Roabesa (czyt. Roabesza). Swoiste melodeklamacje twórcy określają - jak sam mówi - zupełnie nowy początek w dziejach zespołu The Motans. Muzyk nie tworzy zespołu już zupełnie sam (tak jak w początkowym etapie działalności, zainaugurowanej w 2015 roku). Od dłuższego czasu towarzyszą mu profesjonalni muzycy : gitarzysta, perkusista oraz basista o imionach kolejno : Damian, Ali oraz Matei. Ich przybycie do podstawowego składu, przyczyniło się do możliwości grania licznych koncertów (początkowo Denis był jedynie solistą i z oczywistych względów nie występował przed szeroką publicznością z braku takich możliwości logistycznych). The Motans powstało w stolicy Mołdawii - Kiszyniowie.
Obecnie - z nieukrywaną dumą i radością - prezentowana tutaj kompozycja, przyznam szczerze umknęła mi wczesną jesienią z uwagi na multum obowiązków oraz skupienie się na przesłuchiwaniu innych propozycji rodem z Rumunii. Jest kolejną uduchowioną i wspaniale zaaranżowaną muzyczną perłą w coraz bardziej szerokim gatunkowo, a także ilościowo repertuarze The Motans. Ich twórczość czerpie z tego co najlepsze we wszystkich obecnie topowych gatunkach muzyki na świecie. W elementach ich aktywności artystycznej słyszymy łagodny rock, silne wpływy elektroniki, muzyki dance, czy nawet pewną dozę stylów alternatywnych. Wszystko to czyni projekt niezwykle przebojowym i uniwersalnym już od momentu powołania. Tym samym stale pozostają na fali wznoszącej, dzięki reprezentowanym talentom.
Angielski oraz rumuński tytuł utworu brzmi dość podobnie - to zdanie ''zanim się urodziliśmy''. Słuchając piosenki ''Inainte Sa Ne Fi Nascut'' (wym. Ynainte Sa Ne Fi Noskut) można poczuć lekkość, przestrzeń i wysoki muzyczny poziom reprezentowany, zarówno przez D. Roabesa, jak i współpracujących z nim na stałe muzyków oraz producentów (takich jak między innymi Alexandru Cotoi - czyt. Aleksandru Kotoj). Jeśli chodzi o tego ostatniego, to trzymają wspólną twórczą sztamę nie od dziś.

W powtarzającym się cyklu życia miłość jest ponadczasowa, a dusze nie muszą się spotykać, aby wiedzieć, że to, co je łączy, jest prawdziwe. „Zanim się urodziliśmy” to muzyczna nuta poezji ze strony artysty podpisanego jako The Motans. Wewnętrzne ja oraz myśli scenicznego i wokalnego poety zostały po raz kolejny przelane na papier, jak również tym samym przełożone na sferę liryczną. 

Mówiąc o historii przedstawionej w tekście singla The Motans, dzięki przesłaniu z niej bijącej udaje nam się wydostać z kontinuum przestrzeni i czasu, zakotwiczając nas w rzeczywistości zarządzanej przez jeden stały czynnik stanowiący wieczną esencję życia, a jest nim miłość.

"Dusza ma język. Before We Be Born " to utwór, który nie wymaga syntezy. Tak po prostu słyszysz i czujesz to. To moje najintensywniejsze i najgłębsze muzyczne doznanie, stworzone przeze mnie do tej pory - powiedział o tym dziele sam zainteresowany, czyli Denis Roabes.
Niech akurat te spośród jego mądrych słów będą najlepszą puentą rzeczonej notki. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz