Współczesna rozrywkowa muzyka rumuńska, głównie w gatunkach pop, dance, czy house, czasem również rap, a także folk. Przytaczana począwszy przynajmniej od 1999 roku (a nawet wcześniej). Teledyski, fotosy, informacje i ciekawostki o artystach, ich życiorysy. Wysoki poziom prezentowanego języka, sto procent zaangażowania, serce, smak i klimat tożsamy z omawianą muzyczną treścią - pomijaną przez tradycyjny polski mainstream medialny. Autorskie interpretacje prezentowanych kompozycji.
Ruben - to wokalista pochodzenia peruwiańskiego, urodzony i wychowany w Limie. W wieku 20 lat przeniósł się na Wyspy Brytyjskie, gdzie założył swój własny biznes, a także powołał do twórczego istnienia hiszpańskojęzyczny zespół rockowy, o którym - jak sam obiecuje - będzie głośno już w niedalekiej przyszłości.
Prezentowane lekkie, płynące, a zarazem posiadające swój specyficzny klimacik i duży poziom pozytywnej energii jako żywo nawiązuje melodyką do letniego czasu zwolnienia w kalendarzu. Pochodzi z końca marca bieżącego (2018) roku i jest debiutanckim singlem w karierze tego artysty. Teledysk do utworku powstał w Bukareszcie.
Zaczynał jak już wiemy od dosyć ciężkich brzmień, ale szybko ujawnił swoje świetne walory głosowe w stylistykach bardziej ludzkich, trafiających do zdecydowanie szerszego grona. Za stworzenie rewelacyjnego kawałka od strony muzycznej odpowiada duet producencki w składzie Matias Endoor i Vasil Mihov.
Podstawowa wersja nagrania ``Go Back In Time`` nie zachwyca, jest nostalgiczna, ale brakuje jej zdecydowanie dynamiki i większego, przysłowiowego pazura, w dodatku jest dość nużąca i sprawia wrażenie nadmiernej, niepotrzebnej rozciągłości. Jak podkreśla sam Ruben w niejednej nocie prasowej - Rumunia to kraj, w którym zakochał się bez pamięci, a który na dodatek mocno zainspirował go oferowaną mnogością przebojów, tworzonych w różnych, głównie tanecznych stylach muzycznych. Zaimponował mu w sposób szczególny wielki międzynarodowy sukces takich artystów z twórczego epicentrum Karpat jak Edward Maya, Inna, czy Alexandra Stan.
Ostatnimi przebojowymi singlami, stworzonymi od strony brzmieniowej przez producenta i kompozytora muzycznego, ukrywającego się pod pseudonimem Deejay Fly, są propozycje takie jak ``Believe``, czy ``Lorelay``. Obie spośród nich ukazały się kolejno w marcu i kwietniu 2016 roku. Wokalnie prezentowanemu didżejowi towarzyszył wówczas Fabian Sasu.
Obecnie prezentowany utwór, utrzymany w stylistyce popowej, tanecznej i elektronicznej, ukazał się w grudniu ubiegłego - 2017 - roku na łamach wytwórni Voices Media. Deejay Fly tym razem do współpracy zaprosił swą rodaczkę - jedną z najbardziej utytułowanych, wszechstronnych i wysoce uzdolnionych wokalistek. Claudia Pavel - bo o niej tym razem mowa - swoją aktywność jeśli chodzi o rozbudowywanie dyskografii i występy sceniczne rozpoczęła już w roku 2000. Nieco wcześniej i także w ostatnich dwunastu miesiącach wieku XX zaangażowana w żeński zespół Candy. Claudia Pavel jest tancerką i piosenkarką popową pochodzącą z miasta Mangalia. Jest poliglotką, gdyż mówi biegle po angielsku, grecku oraz turecku oprócz swojego ojczystego języka rumuńskiego (lingua romana). Na koncie ma jak dotąd 5 kompaktowych albumów długogrających, ostatni z nich ukazał się w roku 2009.
W muzycznym portfolio posiada również wiele przebojowych singli, z których oprócz aktualnie prezentowanego warto wspomnieć o najbardziej aktualnej propozycji - mocno pachnącej wiosną i latem w stylu prościutko z serca Karpat. Wszystko za sprawą wydania numeru ``Deja Vu``, który ukazał się dzięki połączonym siłom wytwórni Cat oraz Sprint Music.
Przebojowa propozycja z dominującym motywem latynoskiego dźwięku gitary klasycznej, a pod spodem charakterystyczny mocny, ale nie drażniący bit, symbolizujący typową aranżację z tamtych stron.
Claudia walczyła o reprezentowanie swojego kraju w preselekcjach do europejskiego finału konkursu piosenki Eurowizja. Ostatecznie w rumuńskich przedbiegach zajęła wtedy (w 2011 roku) 10 miejsce. Jest laureatką prestiżowych nagród przemysłu muzycznego w swoim macierzystym kraju. Wśród najważniejszych zwycięskich laurów trzeba wskazać przede wszystkim nagrody Romanian Music Awards w kategorii najlepsze wykonanie bez prądu (z ang. unplugged) oraz za najlepszy powrót do twórczości po przerwie (come back).
Nietuzinkowa i wyróżniająca się postać sceny muzycznej Karpat o ciekawej wokalizie, tym razem wspólnie ze swoim krajanem, równie genialnym producentem współczesnej muzyki pop i dance.
Lora, czyli Laura Petrescu - to rumuńska wokalistka muzyki pop i dance, pochodząca z miasta Vaslui (położonego w bliskim sąsiedztwie granicy z Mołdawią). W swoim czasie realizowała się również jako modelka. Zanim rozpoczęła na dobre autorską karierę solową, była jedną ze współzałożycielek i czołowych postaci żeńskiej grupy Wassabi. Zespół był kwartetem, od strony muzycznej kierowanym przez samego Mariusa Mogę - jednego z czołowych producentów w Rumunii, wówczas jeszcze na dobre związanego głównie z Morandi. To Moga miał największy wpływ w postaniu Wassabi. Wspólnie z trzema koleżankami tworzącymi przywoływany projekt wystąpiła w krajowych preselekcjach do konkursu Piosenki Eurowizji (Selectia Nationala), co miało miejsce w roku 2007. Lora opuszcza Wassabi w roku 2009, skupiając się na solowej działalności. Od tamtej pory światło dzienne ujrzały już takie jej wielkie przeboje taneczne jak ``Capu Sus``, ``Un Vis``, czy przebojowy singiel ``Lasa-ma asa`` wykonywany wspólnie z Akcent-em w 2016 roku. W jej twórczości występowały również momenty, gdzie pojawiały się propozycje subtelne, wysmakowane, łagodne i mocno melodyjne, jak np. inspirowana rumuńską muzyką folkową piosenka pt. ``Ruga``. Wystąpiła również u boku formacji TWO, skupiającej w sobie dwóch dawnych muzyków, tancerzy, wokalistów oraz producentów, do 2013 roku wspólnie z Adrianem Siną tworzących sławetny Akcent. Prezentowane obecnie nagranie jako żywo czerpie inspirację z ludowości, klimatów muzyki folk, a nawet nieco ze stylu pod nazwą manele (rumuńska odmiana popularnej muzyki do zabawy i tańca). Lora na scenie koncertu, jaki odbył się pod koniec maja na rynku w Jassy towarzyszy złotej piątce muzyków, tworzących formację Pindu. Tworzący ją artyści pochodzą z Konstancy.
Z wiankiem świeżych kwiatów na głowie i prezencją w typowo kobiecym, ale stonowanym stroju dopełnia esencji smaku tego wykonania, jakie dosłownie w mig porwało całą zgromadzoną tamże publiczność do tańca i wspólnego śpiewu. W końcu to jeden z tamtejszych wielkich standardów jeśli chodzi o tego typu klimaty, mocno inspirowane lokalną kulturą.
Wymowa fonetyczna tytułu brzmi : ``un trandafir kraszti la firida ma``.
W swoim czasie sięgnę po jeszcze inny fragment przebogatej dyskografii w wykonaniu Laury Petrescu, a również wykonany w wersji Live wczesnym wieczorem, w trakcie trwania tego samego wydarzenia.
Adrian ``Filip`` Filipidescu (czyt. Filipidesku), to druga wokalna i twórcza część znamienitego duetu Yarabi, powstałego w 2005 roku, a kończącego (niestety) działalność w roku 2011, o czym oficjalnie poinformowali swoich fanów na swojej stronie internetowej. Wspólnie z Ionut-em ``I.C. Tiu`` Cristianem tworzyli ów projekt muzyczny, łączący w sobie wiele najpiękniejszych cech współczesnej rumuńskiej muzyki rozrywkowej. Nie wstydzącej się swojego nad wyraz pięknego romańskiego języka ojczystego i wplatania we współczesne aranże tradycyjnych dla siebie standardów ludowych, tudzież folkowych. Prezentowana obecnie urocza kompozycja pochodzi ze schyłkowego okresu działalności formacji Yarabi (dodajmy - goszczącej wielokrotnie z licznymi koncertami w Polsce), czyli z roku 2010. Za stronę muzyczną odpowiada DJ Kenno - czyli Daniel Baciu-Antonescu - bo tak przedstawia się prawdziwa tożsamość kompozytora muzyki dance, kryjącego się pod nazwą Kenno Project. występujący ze swoim repertuarem w najznamienitszych klubach na Ibizie. Wszystko perfekcyjnie zaśpiewał Adrian Filip Filipidescu. Co do szczególnej charakterystyki oraz barwy jego głosu naprawdę nie sposób się pomylić. Na zakończenie warto dodać, iż to jedna z nielicznych formacji z Rumunii (obok Alexandry Stan, O-Zone, Activ, Akcent, czy Play & Win), jaka wydała swoje płyty także i nad Wisłą. W całym utworze uwagę w sposób szczególny przykuwa kojące brzmienie skrzypiec, idealnie wplecione - ba, wręcz zawieszone na tanecznym bicie, również mocno wyróżniającym się z korzyścią dla Rumunii. Widać tu duże podobieństwo do produkcji w wykonaniu wokalisty i skrzypka podpisującego się pseudonimem Park Place. Na owo nagranie natrafiłem dziś w Internecie zupełnie przypadkiem, co tylko dodatkowo podkreśla unikalność oraz wyjątkowość brzmień rodem z Rumunii. Nawet szczerzy - nieliczni, ale jednak - pasjonaci kultury i muzyki z tego zakątka globu czasem przeżyją w tej materii niebywale pozytywne zaskoczenie ! :) Powstała również wersja rozszerzona piosenki, równie mocno urokliwa, lekka, wręcz przesycona latem. Słowa nie są w stanie wyrazić piękna przywoływanej nutki - tego po prostu trzeba posłuchać i mam nadzieję się zachwycić !
DJ Sava (czyli Constantin Sava) stał się autorem doprawdy fenomenalnego soczystego brzmienia, opartego o najlepsze muzyczne wyznaczniki nurtów dance i house w swojej rumuńskiej odsłonie. W kalendarzu, jeśli chodzi o moment zarejestrowania tegoż numeru mamy rok 2011, a to może oznaczać tylko jedno - najlepszy czas dla tego typu stylistyk, szczególnie w owym kraju. Wszystko w tym przypadku wyśpiewała wokalistka Cristina Vasiu. W 2013 roku artystka wydała także solowe nagranie pt. ``Love Me``. Jednakże to zdecydowanie najbardziej przebojowa wokalna pierwsza liga w jej wykonaniu. Wracając jeszcze do Constantina Savy - w jego przypadku prawdziwa sława przyszła dopiero wraz z osiągnięciem pewnego wieku. Twórca urodził się 3 kwietnia 1973 w Buzau. Rozpoczął przygodę z miksowaniem na początku lat 90. XX wieku. Grywał w większości rumuńskich klubów prezentujących muzykę taneczną. Stał się nawet przez dłuższy czas rezydentem jednego z nich (mowa o klubie ``No Limit`` - przyp. red.). Jego pierwsze dwa już w pełni autorskie single ujrzały światło dzienne w 2007 roku. Mowa o nagraniach ``Gone Away`` oraz ``Remember``. Współpracował już z wieloma rumuńskimi (i nie tylko) artystami. Wśród jego rodaków można wymienić m.in. Andreę D. , Ralukę (Alexandra Raluka Nistor), której talent tak naprawdę odkrył wylansował, wynosząc na piedestał i pozwalając się rozwijać dalej w pełni autorska. Stworzył również muzyczne podłoże dla piosenki ``I Loved You`` w wykonaniu Mołdawianki Iriny Rimes (czyt. Rimesz) tworzącej od lat w Rumunii. Ostatnio (na początku 2018) stworzył również duet z młodziutką Olgą Verbitchi (``Coco Bongo``). Najbardziej odległy zakątek, jeśli chodzi o muzyczne wpływy jego aranży to Australia. Stamtąd pochodzi wokalista, twórca tekstów i kompozytor - Faydee. Wspólnie stworzyli świetne ``Love In Dubai``, będące również wybornie wakacyjną propozycją. Nie sposób wymienić wszystkich, z którymi nagrywał, bądź inaczej - kogo zapraszał do wokalnej współpracy (przeważnie tak to właśnie wyglądało). Był nominowany również do wielu prestiżowych nagród muzycznych, także o zasięgu ogólnoeuropejskim.
Wcale nie musisz być zakochanym, by poczuć wakacyjny luz i pełnię relaksu oraz zwolnienia od codziennych trosk, czy wszelkich bolączek... Tak najkrócej można scharakteryzować na wstępie tenże utwór, przygotowany ze specjalnym przeznaczeniem na czas lata. Powstał on na początku sierpnia 2014 roku. Duet pod nazwą One, powstał w Rumunii, a ich początki twórcze sięgają rok wcześniej. W 2013 powstały ich pierwsze nagrania. Ich tematyka (na co postawili od samej inauguracji swych występów) dotyka w głównej mierze relacji damsko-męskich, związków, miłości i wszelkich innych obszarów łączących dwojga ludzi. Co zrozumiałe w ich twórczości pojawia się sporo wątków autobiograficznych jako, że muzycy i wokaliści tworzący trupę na co dzień - nie tylko na scenie, lecz także prywatnie, tworzą parę. Pozytyw, dobrą energię i ciepełko, bijące od tej pioseneczki zaskarbi jednakże serca każdego, bez względu na zapatrywania w kwestii uczuć. Wszak to jedna z najbardziej delikatnych i subtelnych sfer każdego człowieka, należąca do kategorii najbardziej zaufanych i prywatnych. Obraz wizualny do utworu powstał w jednym z krajów południa Europy. Głównymi light motywami, jakie rzecz jasna najczęściej pojawiają się w migawkach teledysku są słońce, plaża, morze i tym podobne smaki oraz klimaty. Mocno melodyjnie, a zarazem radośnie uspokajająco. Taka jest właśnie współczesna rozrywkowa muzyka rumuńska. Służąca nie tylko ukojeniu ciała, ale także duszy. Odzwierciedlająca wszelkie stany i emocje, a gdy zajdzie potrzeba pozwalająca też na taniec ! :)
Prezentowany numer jest wykonywany w całości po hiszpańsku, zawiera również łagodne aluzje do muzyki arabskiej. Jednakże wybijającą się ponad wszystko przestrzenią muzyczną jest klasyczny rumuński bit, brzmiący najlepiej oczywiście w stylu house. Chociaż wyżyny popularności jego karpackiej odmiany przypadły mniej więcej na lata 2008-2011, to także i w późniejszym czasie można było odnaleźć tego typu świetnie zrobione od strony muzycznej produkcje. Nie trudno się domyślić, że pomimo, iż muzycznie utwór brzmi stricte tanecznie i na rumuńską nutę, to obecne są tu liczne odniesienia do nurtu latino, chociażby z racji na kwestię językową w piosence.
Jeśli chodzi o patent na nakręcenie teledysku, to z całą pewnością czerpano w sposób wyraźny z już gotowego pomysłu, zrealizowanego w klipie do kawałka John`a Rivas`a - ``Love Me`` (duży amerykański samochód i droga z betonowych płyt wijąca się gdzieś pomiędzy polami w Rumunii). Innymi ciekawymi migawkami krajobrazowymi rodem z serca Karpat są przewijające się tu i ówdzie w wizualizacji piosenki trwające na przełomie lipca i sierpnia żniwa. Obecnie w roku 2018, zarówno w Polsce, jak i uroczym kraju na R położonym nad Morzem Czarnym, czas zbioru zbóż wyjątkowo przyspieszy, z racji na nad wyraz upalną aurę.
Wokalistka wykonująca prezentowaną przebojową propozycję tak naprawdę nazywa się Manuela Roxana Nemes (czyt. Nemesz), a urodziła się 16 kwietnia 1989 roku. Jest niebieskooką blondynką.
Andreas Stefan Ropcea, znany również jako Andrei Ropcea, a najbardziej po prostu jako Randi. To rumuński wokalista, tekściarz, producent muzyczny i kompozytor. Wspólnie z Mariusem Mogą (udzielającym się również we wszystkich wspomnianych płaszczyznach twórczych) powołał do istnienia w 2004 roku projekt Morandi, będący duetem. Formacja powstała wówczas w stolicy Rumunii - Bukarzeszcie. Prezentowany utwór znalazł się na składance Best Of Morandi, wydanej w 2011 roku. Był on jedną z nowych kompozycji, zawartych wtedy na krążku pośród wyboru już znanych standardów zespołu. Należą do nich m.in. takie wielkie przeboje jak ``Angels (Love Is The Answer``, ``Save Me``, ``Colors``, ``Africa``, czy ``Love Me``. Szczególnie pierwsze trzy wśród wyszczególnionych doczekały się wielkiego uznania na Starym Kontynencie - jeśli chodzi o muzyczne zestawienia, nie tylko w stacjach radiowych. Zdołały one rozsławić imię muzycznego epicentrum Karpat na całkiem spore obszary, jakie dotychczas nie znały tej muzyki. Randi od lat zaangażowany jest w rozbudowę autorskiego dzieła, skupiającego i promującego przyszłe sławy muzyki Made In Romania. Mowa o jego własnej wytwórni fonograficznej - Famous Production. W jej ramach Ropcea (czyt. Ropcza) wydaje zarówno swoje kompozycje, jak i utwory innych artystów, takich jak chociażby Edward Sanda. Andrei odegrał również pierwsze skrzypce, jeśli chodzi o pomoc (zarówno wokalną - dwa wspólne duety, jak i o charakterze słowotwórczym, czy też kompozytorskim) wokalistce JO (czyt. Dżo - prawdziwa tożsamość Ioana Anuta). Stefan skupia się na konsekwentnej budowie własnego repertuaru i autorskiego wizerunku scenicznego. Dość podobnie sprawa przedstawia się, jeśli mowa o Marius-u Modze. Czasem tworzy on duety (ostatnio z inną równie uznaną postacią - Alexandrą Ungureanu w postaci utworku ``Bate, Bate``). Powołał również do życia własne studio muzyczno-nagraniowe pod szyldem ``De Moga Productions``. Owo dzieło znane jest również pod nazwą De Moga Music. Zapraszam do obejrzenia nieco mrocznego teledysku do piosenki ``Midnight Train``, jednakże zawierającego w sobie całkiem przyjemną dla ucha jej melodię. Ten ostatni czynnik to jeden z dziesiątków pozytywnych wyznaczników jakości muzyki, pochodzącej spod tej właśnie szerokości geograficznej, tak szeroko traktowanej w niniejszym miejscu na mapie Internetu.
Jon Brian to rumuński wokalista i autor tekstów piosenek. Od początku swej muzycznej drogi, tworzy i wydaje pod skrzydłami jednej z macierzystych wytwórni - Voices Media. Jak dotąd najłatwiej w ucho wpadają dwa single w jego wykonaniu. Pierwszym z nich jest ``Tonight``, pochodzące z roku 2012, a innym naprawdę przebojowym akcentem jego aktywności artystycznej jest nagranie pt. ``Bombon``, stworzone w rytmie latino, a wyśpiewywane wspólnie z Adeline. Jon stworzył również melodyjny duet z piosenkarką o pseudonimie Tinna - również będącą jego rodaczką.
Wybornie letnią propozycją w jego wykonaniu jest również utworek pod nazwą ``Summer Love``, jaki ukazał się w czerwcu 2013 roku. Co ciekawe światło dzienne ujrzała też jego wersja wydłużona. Przechodząc do Roxanny - artystka od dobrych paru lat śpiewa covery największych rumuńskich przebojów w wykonaniu gwiazd tamtejszej muzyki. Swoje wykonania umieszcza na swoim koncie w popularnym (wiadomym większości z nas) serwisie z wideo. Jak dotąd jej jedynym singielkiem jest nieco melancholijna kompozycja pt. ``Vina Ta``. Obecnie prezentowana z nieukrywaną dumą i radością melodia, stanowi idealne połączenie tanecznych cech oraz aranżacji muzyki rumuńskiej, utrzymanej jeśli chodzi o stylistykę w nurcie dance i pop, z duża dozą brzmień elektronicznych i klubowych. Dodatkowo w wielu piosenkach z tego karpackiego kraju, osadzone są brzmienia orientalne, wręcz daleko wschodnie, nieco arabskie, a czasem nawet azjatyckie. Z całą pewnością wielość najpiękniejszych cech muzyki z odległych zakątków świata można usłyszeć w ``Asta-i dragostea`` (czyt. asta dragosta).
Andra (tak naprawdę Alexandra Irina Maruta) to jedna z największych sław rumuńskiej sceny muzycznej. Jej gwiazda świeci na firmamencie serca Karpat już od prawie dobrych dwóch dekad. Jej przygoda ze śpiewem, a także pisaniem tekstów do piosenek, rozpoczęła się na dobre w roku 2000. Artystka pochodzi z Campia Turzii. Od jakiegoś czasu wokalistka udziela się również jako jurorka w jednym z popularnych licencyjnych formatów telewizyjnych typu talent show w swoim kraju. Najwięcej popularności, połączonej z olbrzymią sprzedażą przyniósł jej krążek ``De La Frate La Sora`` (czyt. de le frate la szora). Najpierw pokrył się on złotem, a zaraz później platyną. Wszystko miało miejsce w roku 2007. Parę lat potem, bo w 2013, nominowano ją do nagrody MTV Europe Music Awards w kategorii - najlepsza kompozycja rumuńska.
Ostatecznie na podium, jeśli chodzi o najlepszy utwór z jej ojczyzny, znaleźli się wówczas tacy wykonawcy jak Antonia, Corina, Loredana, Smiley, czy What`s Up. Jej twórczość (Andry) od zarania charakteryzowała się wielością muzycznych barw, jednakże z główną dominantą, brzmiącą jako charakterystyczne połączenie nurtów pop i dance.
Ostatnimi czasy Andra z racji na wiek i ustatkowanie się rodzinne (realizuje się jako matka dwójki dzieci) nieco zwolniła tempo i zaczęła nagrywać kompozycje bardziej liryczne. Wystarczy wspomnieć chociażby jej wielkie standardy takie jak ``Iubirea Schimba Tot`` (czyt. Jubira Szimba Tot), wydane w 2016 roku, czy ostatnie ``Intre Noi Nu Mai E Nimic``, wykonywane w 2017 wspólnie z formacją FreeStay.
Spokojem, pięknem rumuńskiego krajobrazu pokazanym w klipie oraz wysokim poziomem artystycznym, muzycznym i wokalnym urzeka też singiel ``Why``, który stał się kolejnym jej wielkim przebojem, utrzymanym w łagodnym tonie. Wiele milionów odsłon obrazu wizualnego do piosenki, a także co najmniej taka sama ilość odsłuchań nuty w internecie mówią same za siebie, przemawiają do wyobraźni i naprawdę potwierdzają klasę oraz popularność osobowości artystycznej, jaką od lat jest Andra. Jeśli chodzi o jej największe taneczne standardy są to nagrania takie jak ``Something New``, czy ``Abelia``. Zarówno jedna, jak i druga propozycja, pochodzi z płyty ``Inevitabil Va Fi Bine``, jaka ukazała się w roku 2013.
Tym razem przenosimy się do drugiej połowy maja roku 2016. Naprawdę fenomenalne brzmienie, którego smak, klimat oraz melodyka stanowią urokliwy miks ognistych temperamentów z południa Europy. Wszystko za sprawą faktu, iż piosenkarz David Bisbal pochodzi z Półwyspu Iberyjskiego, a precyzyjnie - z Hiszpanii. Prócz bycia wokalistą jest też twórcą tekstów, aktorem i osobowością telewizyjną. Ma swój własny program, stanowiący interaktywne reality show pod nazwą ``Operacion Triunfo``. Całość nagrania okraszona jest idealnie korespondującym z wymową utworku teledyskiem, gdzie dominuje taniec, śpiew i barwne stroje licznych tancerek.
Tak naprawdę utwór ukazał się po raz pierwszy już na początku marca bieżącego (2018) roku i nosił tytuł ``Miami``. Za stronę kompozytorską i tekstową jest odpowiedzialny twórca wybitnie wiosennego i jeszcze bardziej wakacyjnego numeru. Mowa o George`u Emanuel-u Catalin-ie. Znanego dobrze fanom elektronicznej i tanecznej muzyki rumuńskiej z obecności w klubowym duecie - formacji Deepcentral. Zarówno oni, jak i Alexandra Stan gościła już na łamach `muzycznego serca Karpat` m.in z tą piosenką tuż po jej ukazaniu się wówczas. Nie trzeba również przypominać, że nasz bohaterka, wyśpiewująca, zarówno ``Miami`` - jak i odświeżoną wersję tego hitu, prezentowaną aktualnie - pochodzi z Konstancy. A właśnie tam w dniach 5-7 lipca (mniej więcej zawsze na początku miesiąca) już od wielu lat odbywa się rumuńskie święto miłośników nurtu muzyki klubowej. Festiwal noszący właśnie nazwę ``Neversea``(czyt. Neversa) ma miejsce na jednej z najdłuższych, najbardziej piaszczystych i największych, jeśli chodzi o szerokość plaż w Europie (o ile nie na świecie). W niedalekim sąsiedztwie - także w Konstancy (znane portowe miasto, z przebogatą, urokliwą architekturą stanowiącą zabytek, a także wspaniałą historią, gdzie mieszały się wpływy kultur zarówno z kręgów bliskowschodnich, tureckich, bałkańskich, czy nawet naszych - polskich) - odbywa się, również w porze letniej, festiwal Mamaia. To wydarzenie oferuje już jednak całkiem inne gatunku muzyki, jest niezwykle szerokie, jeśli chodzi o paletę brzmieniowych barw. W końcu takie być musi - wszak to jeden z ważniejszych corocznych konkursów, kształtujących wyznaczniki w muzyce rumuńskiej i wyłaniający z niej prawdziwe przeboje. Wracając jeszcze na zakończenie przez chwilę do Oli Stan - tej wybitniej postaci scenicznej szerzej przedstawiać nie trzeba. Jest znana w większości krajów Starego Kontynentu i sporej części globu, za sprawą wylansowania takich swych standardów jak ``Mr. Saxobeat``, ``Lemonade``, ``One Milion``, ``Vanilla Chocolat`` i mnogości wielu innych. Stawiała pierwsze kroki jako wokalistka osadzona typowo w nurcie house. Obecnie jej piosenki to bardziej mieszanka typowego dance i elektroniki. Stan zaczynała przygodę ze śpiewem już jako nastolatka, w wieku zaledwie 14 lat. Od samego początku w wyborze życiowej drogi zawodowej, stanowiącej jednocześnie wielką pasję, wsparła ją najbliższa rodzina, w szczególności rodzice. Czas letni to okres festiwali i wielu wydarzeń o charakterze muzycznym, niemal pod każdą szerokością geograficzną, a już szczególnie w Europie. Nie sposób w ``Neversea`` nie odnaleźć licznych nawiązań - przede wszystkim w zakresie miejsca zaistnienia oraz charakteru prezentowanej muzyki - do naszego, polskiego letniego święta muzyki klubowej, czyli Sunrise Festival w Kołobrzegu, odbywającego się corocznie o podobnej porze nad Bałtykiem.
Kolejna prezentowana, doprawdy prawdziwie fenomenalna kompozycja pochodzi z początków września roku 2014. Teledysk i wymowa samej piosenki jest zdecydowanie mocno inspirowana złotą dekadą w światowej muzyce oraz kinematografii, a mowa rzecz jasna o latach 80. XX wieku. To zdecydowania najbardziej twórcza i urzekająca wielością gatunków oraz form era w historii kultury całego globu. W kontekście teledysku, nakręconego do utworu i pełniącego formę jego bezpośredniej ilustracji (nomen omen świetnie korespondującej z melodią) widzimy wyraźne nawiązanie do filmu Top Gun z główną rolą Toma Cruise`a. Szybko i głośno przelatujące myśliwce stanowią główne tło muzycznego filmiku w tym nagraniu Andreei Banici (wym. Baniki). Wokalistka, która zasłynęła z twórczości w nurtach dance i house (z lekkimi nawiązaniami do pop-u), szczególnie za sprawą takich numerów jak ``Samba`` z 2010 roku (wielki hit także w naszym kraju), czy nieco późniejszym ``Love In Brasil``, parę lat później postanowiła wykonać osadzone już bardziej w pop-ie nagranie. Inne jej przeboje to równie mocno house-owe ``Shining Heart`` z roku 2012 (śpiewane wspólnie z Laurentiu Dutą), czy ``Bumerang`` z raperem Kio, pochodzące z 2013. Aktywna równie mocno i dziś, jeden z ostatnich przebojowych kawałków, ujawnionych przez Banicę to singiel ``Ce Vrei De La Mine``. Pomimo dominujących w jej zasobniku muzycznych stricte tanecznych, mocno elektronicznych i typowo klubowych nut, piosenkarka m.in. tego typu przejawami swojej twórczości udowodniła, iż potrafi świetnie odnaleźć się w zdecydowanie bardziej melodyjnych i łagodniejszych środkach wyrazu dźwiękowego.
Theo Rose to rumuńska wokalistka muzyki pop i dance, o której niestety ciężko dowiedzieć się czegokolwiek więcej, nawet za pośrednictwem rzekomo przepastnych zasobów sieci Internet. Jak dotąd wyśpiewała już single ``Pe Bune`` (2014), ``Aprinde Lune`` (2016), czy ostatni ``Abonament`` z kwietnia bieżącego, 2018 roku. To zdecydowanie najbardziej przebojowe nagranie w jej dyskografii. Innym utworem, utrzymanym w stylistyce latino - ostatnimi czasy przeżywającej prawdziwy, ponowny renesans na całym świecie - jest numer pt. ``Te Quiero``, jednakże już zdecydowanie mniej ujmujący. Prezentowana ``Awella``, pochodząca z początku czerwca 2015 i w całości wykonywana po hiszpańsku, została stworzona od podstaw w warstwie kompozycji oraz liryki przez fenomenalne rumuńskie trio producenckie - sławne, uzdolnione, wielbione i rozpoznawalna Play & Win. Formacja obecnie nieformalnie zawiesiła swą działalność pod tymże szyldem, skupiając się na tworzeniu piosenek dla potrzeb innych artystów, głównie ze swojej ojczyzny - Rumunii. Marcel Botezan, Radu Bolfea i Sebastian Radu - wokaliści, producenci i tekściarze, tym razem jedynie od strony twórczej, ale za to jakże mocno, wyraziście, przebojowo i dynamicznie - prawdziwie w ich stylu, co prawda na modłę latino, ale z charakterystycznym karpackim zacięciem :) W sam raz - nie tylko na weekend ! Wszystko pod postacią połączonych sił trzech wytwórni fonograficznych Made In Romania, czyli firm Roton, Mixton i Global.
Andrei Stefan Ropcea (czyt. Ropcza) - tak przedstawia się pełna godność tego rumuńskiego wokalisty, producenta muzycznego oraz autora tekstów. Przez wiele lat wysoce zaangażowanego w duet Morandi na twórczych przestrzeniach, jakie najlepiej mu leżały, a zostały wcześniej wyszczególnione. Ostatnim singlem w wykonaniu zespołu, był utwór ``Keep You Safe``, pochodzący z listopada 2016 roku. Od tamtej pory, zarówno Marius Moga, jak i sam Randi - nasz obecny bohater - skupili się w głównej mierze na pełniejszym rozwoju solowej działalności muzycznej.
Ropcea jest niebywale aktywnym muzykiem - ostatnimi czasy dosłownie wydaje singiel za singlem (podobnie jak Adrian Sina). Oczywiście ja prezentuję jedynie wybrany fragment jego dorobku, moim subiektywnym zdaniem najlepszy spośród całości przez niego ujawnionego. Aktualnie omawiana kompozycja to autorski singiel Randiego, stanowiący w stu procentach jego pełne dzieło (co unaocznia jego wielkie zdolności na niemal wszystkich płaszczyznach tworzenia muzyki). Sam pisze teksty i komponuje muzykę do śpiewanych przez siebie piosenek - nie tylko w tym przypadku. Jest on również autorem sukcesu wokalistki JO (czyt. Dżo), która rozpoczynała swoją wielką przygodę (obecnie mając dwadzieścia parę lat) pod skrzydłami wytwórni Famous Production - jaka stanowi autorskie dzieło Randiego. Wystarczy wspomnieć wytwornie melodyjne i lekkie - wprost idealne na wiosnę i lato - nagranie pt. ``Cu Un Picior In Rai`` (w swoim czasie już po nie sięgałem na łamach mego bloga). Utwór nagrano i ujawniono we wrześniu 2016 roku. Tym razem przywoływana wersja na żywo pochodzi z koncertu z serii Forza ZU, zaistniałego 26 maja 2018 roku na rynku w Jassy. Andrei Stefan zaprezentował tam oprócz ponadprzeciętnych zdolności wokalnych i wyśmienitego głosu (szczególnie w kontekście skali i barwy) umiejętność świetnej komunikacji znad wyraz licznie zebraną rodzimą publicznością.
Pop, dance oraz muzyka klubowa, to główne gatunkowe wyznaczniki jej twórczości. Od paru lat artystka nie boi się, a wręcz kocha twórcze eksperymenty, będące li tylko z korzyścią dla milionów odbiorców. Wokalistka sięga do ludowych i folkowych korzeni muzyki swego kraju. Wyraźną inspirację w tym temacie widzimy również w innym, jeszcze bardziej ujmującym spokojem, melancholią i nostalgią utworze pt. ``Ruga``, wydanym na początku grudnia 2016. Oprócz muzycznych odniesień do ojczystej kultury Rumunii, Laura Petrescu (czyt. Petresku), bo tak naprawdę nazywa się Lora - potrafi odzwierciedlić smak i klimat wybranych piosenek, utrzymanych w spokojniejszej stylistyce, również odpowiednim ubiorem, jako żywo czerpiącym z tradycyjnego ludowego stroju rumuńskiego. Lora była dawniej członkinią żeńskiej formacji Wassabi (w latach 2006 - 2009), później rozpoczęła działalność solową. Zasłynęła ponadto wybornymi duetami z formacją Akcent, Adrianem Siną, czy projektem Two. Śpiewała też wspólnie z Doddy`m - nieco rapującym muzykiem i wokalistem (przebojowe nagranie ``Bine Mersi`` z roku 2014). Całkiem inna - dojrzała, jeszcze bardziej wartościowa, ambitna i mocno melodyczna Lora, perfekcyjnie wykonała na żywo jeden ze swych większych przebojów z kręgu ludowości (nie mylić z pejoratywnie pojmowaną, prymitywną ludycznością) podczas corocznej serii koncertów Forza ZU, organizowanych w wybranych miastach Rumunii przez jedną z tamtejszych czołowych rozgłośni prywatnych - Radio ZU. Tym razem wydarzenie miało miejsce 26 maja na rynku w Jassy (rum. Iasi) - miejscu w słynącym z pięknej architektury i bogatej historii. Podczas niemal całodniowej serii koncertów na scenie Forza ZU pojawiła się również bogata plejada innych czołowych i nieco mniej znanych rumuńskich twórców muzyki. Stopniowo co jakiś czas będę przypominał ich świetne występy live, świadczące o ich olbrzymich zdolnościach wokalnych - wszak występ przed szeroką publicznością bez tak zwanych ``elektronicznych wspomagaczy`` jest wyznacznikiem szacunku dla słuchacza i prawdziwych umiejętności konkretnych postaci scenicznych. Dziś te wspaniałe jeśli chodzi o szeroko pojmowany artyzm są już niemalże na wymarciu, jednak nie gdy chodzi o muzyczne serce Karpat ! :) Niniejsza kompozycja idealnie zestroiła z długim i ciepłym, już praktycznie letnim pogodowo oraz temperaturowo klimatem w Rumunii, który króluje także i nad Wisłą. Zachodzące słońce, jakie w czasie śpiewania ``Ramas Bun`` już praktycznie schowało się za horyzontem - jedynie lekko rozświetlając nieboskłon - przepięknie korespondowało z wymową nutki. Autorami kompozycji w warstwie muzycznej są : Dorian Oswin i Mihai Gruia (tworzący duet DOMG od pierwszych liter swojego imienia i nazwiska), a także twórcy zaangażowani na co dzień w dziale producenckim wytwórni HaHaHa Production. Poniżej zamieszczam oryginalny teledysk do utworu, zrealizowany w przestrzennych rumuńskich plenerach...
Prezentowana artystka najlepiej odnajduje się w gatunkach muzyki takich jak pop, dance czy R&B oczywiście w swoich odmianach, tak charakterystycznych dla serduszka Karpat. Tworząc w wyszczególnionych nurtach, nie zapomina o barwnej i płynącej linii melodycznej, którą wyróżnia się spośród całej bogatej palety jej nagrań zwłaszcza obecnie prezentowane. Ukazało się ono na przełomie lata i jesieni przed rokiem (w 2017). Corina (pełna tożsamość : Corina Monica Ciorba) obecnie ma 38 lat, przyszła na świat 26 stycznia 1980 roku. Jej rodzinnym miejsce na ziemi jest Satu Mare w Rumunii. Rozpoczęła swój czas aktywności scenicznej oraz twórczej w roku 2003. Rok później debiutowała albumem pt. ``Noi Doi``. Tytułowy singiel na nim zawarty został skomponowany przez Mariusa Mogę - wybitnego kompozytora i twórcę słów do piosenek, stanowiącego przez długi czas drugą część przesławnego projektu Morandi. Numer stał się wielkim hitem, zajmując najwyższą czwartą lokatą w ramach rumuńskiego zestawienia gorącej setki najlepszych utworów w kraju. Rok później (w styczniu 2005 roku) ukazuje się drugie wydawnictwo w jej dyskografii, okraszone nazwą ``Imi place tot``. Utworki promujące ów krążek dotarły odpowiednio do 10 oraz 5 miejsca w ramach Romanian Top 100. Piosenka ``Tot Ce Ti-Ai Dorit`` (czyt. Tot cze caj dorit) urzeka oprócz chwytliwych gitarowych riffów również pięknym obrazem wizualnym, przedstawiającym skąpane w zieloności górskie pasma i szczyty Karpat, kręcące się dolinkami drogi oraz zbiorniki wodne ulokowane pośród wzgórz. Nic tylko się rozpłynąć.
Mimo, iż w trakcie pisania niniejszego mini artykułu w kalendarzu jest sobota 9 czerwca 2018 roku, to mój blog staje się aktywny ponownie w nieco łagodniejszej formie jeśli chodzi o przytaczany utworek. Amna to wielka sława rumuńskiej muzyki, głównie w nurtach takich jak dance, pop, dance-pop, czy electropop. W prezentowanej twórczości artystka nie stroni również od wielu odmian szeroko rozumianej muzyki elektronicznej. Jest aktywna artystycznie od 2011 roku. Wówczas światło dzienne ujrzał jej pierwszy solowo singiel pod nazwą ``Tell Me Why``. Stał się on w krótkim czasie po ukazaniu się wielkim europejskim przebojem, okupując wyżyny list radiowych i klubowe parkiety szczególnie w bliskiej Polsce środkowo-wschodniej części Starego Kontynentu. Nagranie było również (i jest po dziś dzień) wielkim klasycznym standardem popowo-tanecznym, chociaż moim skromnym zdaniem jest osadzona na dosyć knajackim i prostackim bicie, aczkolwiek jest on stworzony niebywale rytmicznie i w sposób nad wyraz dynamiczny, co z całą pewnością można zapisać na plus. Jednakże jest to numer stworzony wybitnie dla potrzeb tak zwanej ``kultury masowej``, stricte pod publiczkę, jedynie do zabawy i w sumie niczego więcej. Na zakończenie wspomnieć o jej największym sukcesie komercyjnym warto wspomnieć, iż ów chwytliwy rytmiczny szyk do ``Tell Me Why`` stworzył sam znany rumuński dj i producent klubowy - Tom Boxer. Amna (tak naprawdę nazywająca się Cristina Andreea Musit) urodziła się w mieście Slatina, co miało miejsce 24 marca 1984 roku. W swojej jeszcze wcale nie tak długiej czasowo karierze z racji na niewątpliwy talent i świetnie - wyraziste i energetyczne - walory głosowe, zdołała już współpracować muzycznie m.in. z Addą, Dorianem Popą, Alexandrą Stan, czy Inną.
A to i tak nie wszystkie większe i mniejsze gwiazdy rumuńskich scen, jakie odnotowały twórczy konglomerat z Amną. Innym znanym duetem jest utwór, którego polski tytuł brzmi niemal dosłownie jako ``wykrywacz kłamstw``, a jest wyśpiewywany wspólnie z wokalistą, tekściarzem, producentem i muzykiem o pseudonimie George (wcześniej Jorge). Wokaliza jaką posiada Amna pozwala jej idealnie dostosować się również do bardziej subtelnych nut. Obecnie prezentowana melodia, została wydana przez wytwórnię Roton - jednego z prawdziwych rumuńskich gigantów fonograficznych pod koniec października 2015 roku. Mimo, iż czas ukazania się przypadł na późną i słotną jesień, to prezentowany przez nie smak, klimat i bogactwo instrumentów idealnie może wpasować się również w przełom wiosny i lata. Ujmują zwłaszcza kojąca i przyjemne dźwięki fletu, objawiające się w szczególności podczas trwania drugiej części kompozycji ``In Oglinda``
Glorya - rumuńska wokalistka pochodząca z Bukaresztu. Jej najnowsze singlowe nagranie stanowi kompozycja pt. ``Lions``. Balkan to twórczy pseudonim rapera, kompozytora, tekściarza i piosenkarza. Wspólnie wydali już niejeden utwór, wśród nich znalazło się m.in dużo bardziej energicznie i przebojowe ``Adie Vantu``. Innymi z nich, stworzonymi i wyśpiewanymi wspólnie są także nagranie takie jak ``Calator``, ``Daca Pleci``, czy ``Tablou``. Obecnie prezentowana melodyjna nutka, stanowi preludium do czasu letniego w kalendarzu, zwiastującego swobodę, morze słońca, ogólny relaks, odprężenie, a co za tym idzie wybitnie pozytywny nastrój. I we wszystkie pozytywne strony wakacji obfituje właśnie samo ``Cenusareasa`` (czyt. Czenuszerasa). Numer wydano pod koniec czerwca 2016 roku, za pośrednictwem wytwórni Sprint Music. Tekst i słowa ułożyli wspólnie Glorya wraz z Balkanem. A zatem witamy w krainie łagodności i melodyki rodem prosto z serca muzycznych Karpat !
Odprężająco, przestrzennie i klubowo w łagodniejszej formule. Tak pokrótce można scharakteryzować niniejszy numer, wydany na samym początku 2015 roku. Tym razem wspólnie nacieszymy zmysł słuchu, serca oraz dusze wersją maksi singlową rzeczonego nagrania. W trakcie jego odsłuchu dosłownie trudno nie odpłynąć, co podpowiada już sama nazwa. Panom udało się stworzyć autorskie brzmienie, chociaż ich pierwsze produkcje jak np. C`est La Vie, jako żywo nawiązywały do obecności w projekcie Akcent. W sierpniu 2013 roku Sorin Stefan Brotnei (wokalista, tekściarz, muzyk) i Mihai Gruia (piosenkarz, producent i twórca tekstów) odeszli z formacji Akcent - obecnie kierowanej i tworzonej solowo przez Adriana Sanę (Sinę), jej założyciela - by powołać autorski projekt TWO. Jest on duetem, jednakże jego ważną częścią jest dodatkowo trzecia postać producenta Doriana Oswina, który bierze również czynny udział we wszystkich innych twórczych płaszczyznach życia zespołu, a wraz z Mihai-em Gruią utworzył jeszcze inne, muzyczne dzieło : dj,sko - producenckie studio, sygnowane logiem DOMG (od pierwszych liter ich nazwisk oraz imion). Sorin Brotnei i Mihai Gruia lubią się, darząc również wieloletnią prywatną przyjaźnią od wielu lat. Pomimo upływu czasu razem towarzyszą sobie zarówno na scenie, w trakcie odbywania światowych tras koncertowych (bywali już w najbardziej odległych, dalekowschodnich, czy wręcz orientalnych zakątkach globu - wybrane urywki z ich podróży można zobaczyć m.in. w niniejszym teledysku), ale także we wszystkich ważnych wydarzeniach w życiu prywatnym, obdarzając się przy tym wsparciem i zaufaniem. Na tej płaszczyźnie widzimy tu ogromne podobieństwo do muzyków (niestety zmarłych tragicznie w wypadku samochodowym) pochodzących z Austrii, a w złotej dla muzyki dekadzie, tworzących London Boys. TWO gościło swego czasu również w Polsce. Panowie nagrali z tej wizyty również krótkie filmiki - w innych klipach do piosenek grupy możemy zobaczyć wybrane migawki, np. z warszawskiego Okęcia. Ich popularność jest wysoka szczególnie w licznych mniejszych krajach Azji, ze szczególnym uwzględnieniem obszaru dawnych republik radzieckich z arabskim obszarem kulturowym, jak np. Uzbekistan. Nie trzeba przy tym dodawać, że z racji na długą bytność w Akcencie, Mihai i Sorin na scenie podczas koncertów tworzą istne show, reprezentowane chociażby poprzez świetne umiejętności taneczne, które nabyli wspólnie z Adrianem Siną. Podobnie do innych rumuńskich boys bandów bycie tancerzem było jedynie preludium do silnego zakorzenienia w innych obszarach twórczych. Aczkolwiek TWO obecnie odnalazło się najlepiej w tworzeniu muzyki sensu stricto.
W ramach rumuńskiego kalendarza wspomnień, zapisanych pod postacią muzyki, tym razem lądujemy wspólnie w połowie września roku 2014. Po wielkim sukcesie (mającym miejsce w 2010) nagrania z dominującym brzmieniem saksofonu - ``I Like (The Trumpet)`` DJ Sava (ponownie z Raluką) po paru latach przerwy (w 2014) skomponował kolejny, iście wyborny przebój.
Trzeba przy tym dodać, że nie są to jedyne nagrania, jakie udało im się wspólnie zarejestrować, jednakże te spośród wymienionych najbardziej zapadły w pamięć, goszcząc przy tym długo w stacjach radiowych, królując na klubowych parkietach, domowych prywatkach oraz w ramach wielu zestawień, czy wszelkiej maści rankingów. Tym razem w sekcji instrumentalnej motyw przewodni - gdy idzie o refren od strony melodii - stanowi łagodniejsze brzmienie gitary elektrycznej, ubogacające całość, dodające jej oryginalności i dodatkowego przysłowiowego kopa w innej, nietuzinkowej formie. Raluka to tak naprawdę Alexandra Raluka Nistor (czyt. Nisztor). Za to DJ Sava to po prostu Constanin Sava. Pochodzi on z miasta Buzau.
Zaczął przejawiać zainteresowania muzyczne już jako dziecko. Karierę jako DJ rozpoczął w roku 1990. Wówczas rozpoczął przez okres 10-u lat przygodę jako rezydent w miejscowym klubie `No Limit`. Ponadto równocześnie grywał w większych i mniejszych dyskotekach na obszarze całego kraju. Pierwsze autorskie produkcje opierały się już u zarania na podobnej koncepcji, co w obecnych czasach świetności - mianowicie - Sava sam promował swoje autorskie brzmienie, a przy okazji odkrywał talenty wielu mniejszych, czy bardziej znanych artystek wokalnych. Debiutancki album Constantina pt. ``Love Drops`` ukazał się w 2007 roku pod patronatem Cat Music, zawierając w sobie dwa już uprzednio wydane single w jego wykonaniu. Raluka pochodzi z Devy. Jest absolwentką tamtejszej Szkoły Muzyki i Sztuki im. Zygmunta Toduty. Podobnie jak Sava tworzy głównie w nurtach muzyki dance i house z lekką nutką pop-u. Jednakże w jej przypadku (odwrotnie niż z Addą, od zawsze gustującą w łagodniejszych formach muzyki) w miarę rozwoju kariery i jeszcze pełniejszej dojrzałości, zarówno artystycznej, jak i metrykalnej Alexandra Nisztor decyduje się na wykonywanie kompozycji bardziej wysublimowanych, lekkich, nostalgicznych i niosących przesłanie. Wystarczy wspomnieć jej tegoroczny duet z raperem Vescanem, czy ostatnie solowe single, takie jak ``Ieri Erai`` (czyt. Ijer Eraj), lub ``Cine Sunt Eu`` (czyt. Czine Sunt Jeł). Na dobre karierę rozpoczęła w 2008 roku (po osiągnięciu drugiego miejsca na Mamaia Festival), a rok później (2009) przyszedł czas na pierwsze przebojowe nagranie z DJ-em Savą, pod nazwą ``September``. Także w 2008, jeszcze przed wielkim sukcesem osiągniętym na Mamaia Festival, jej twórczą postacią zainteresowała się licznie rumuńska prasa - nie tylko branżowa. Wszystko za sprawą zdobycia głównej nagrody Grand Prix Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego im. George`a Grigoriu. Artystka posiada niezwykle wyrazistą i oryginalną barwę głosu, zawierającą charakterystyczną, lekką chrypkę.
Jako puentę warto zanucić słowa, przewijające się jak mantra w głównej frazie refrenu. Nie dość, że wywołują uśmiech na twarzy, zasiewają błogość i pozytyw w sercu i na duszy, to jeszcze same układają się w wiosenny i letni aromat (jak mówi sama nazwa), a gdy często powtórzy się środkową część owego wyrazu, wszystko samo ułoży się w alias Rumunia... Występ gościnny w utworze odnotował znany rumuński raper, producent oraz piosenkarz o pseudonimie Connect - R.
Rok 2010 oraz przynajmniej trzy poprzednie lata obfitowały w realną i nieziemską eksplozję fali rumuńskiej muzyki, tworzonej w klubowo-elektronicznej stylistyce nurtu house. Wówczas po już paru zasłużonych latach swej autorskiej działalności (Adda - nasza obecna bohaterka pierwszego singla wydała w roku 2006) wokalistka postanowiła wpisać się w dynamiczne, mocne i wyraziste rytmy nie pozbawione sensu i wyróżniającego się smaczku z karpackich stron. To jedna z nielicznych kompozycji z jej przebogatego dorobku, utrzymana w typowo tanecznej odsłonie. Aleksandrze Moldovan (obecnie 26-letniej piosenkarce, kompozytorce i autorce tekstów, pochodzącej z Targu Mures) towarzyszy dwóch jej rodaków - będących wziętymi i zdolnymi dj-ami. Całkiem niedawno pod szyldem mego bloga opisywałem jej typowe - liryczne i nastrojowe oblicze, prezentowane nawet przy okazji wykonywania bardziej radosnych utworów, takich jak przywoływane już tutaj ``Sunt Bine``, czy ``Lupii``. Adda nie boi się eksperymentów w swej twórczości, jednakże wykorzystuje głównie łagodne odmiany popu, w które perfekcyjnie tekstowo i melodycznie wplata motywy ludowe czy folkowe swej ojczyzny - Rumunii. Stąd tym bardziej cieszy, że w jej repertuarze jest dance-owa perełka, co świadczy tym dobitniej o wszechstronności jej głosu, połączonej z talentem twórczym, jak i równocześnie scenicznym. Warto dodać, że podobnie jak w przypadku wybranych rumuńskich nagrań pochodzących z lat współczesnych, tu również ukazała się jego angielska wersja językowa pod nazwą Colors. EP-ka z przebojowym numerem zawierała również jeszcze trzy inne remiksy (niestety jak dla mnie dość średnie jakościowo w odbiorze, stworzone dosyć topornie i nieco na siłę) w tym wersję wydłużoną extended. Jednakże co ciekawsze najbardziej pozytywnie ujmuje właśnie aktualnie prezentowana edycja podstawowa.
