Łączna liczba wyświetleń

piątek, 1 marca 2019

ELENA - ''PARNA MEA'' (10.08.2016) (poduszka wypełniona wspomnieniami, ale bez zasypiania, wręcz przeciwnie)


Elena Gheorghe - piosenkarka, śpiewająca w takich gatunkach jak pop, dance, czy house. W ostatnich latach korzysta z barw głównie dwóch pierwszych stylistyk muzycznych. Nie stroni również od sięgania do swoich ojczystych korzeni, osadzonych jako żywo w muzyce folkowej i ludowej. Najlepszym tego przykładem jest ostatnie, fenomenalne i przebojowe ''Luna Alba'' w jej wykonaniu. Jej brat jest znanym piłkarzem, zaś siostra - dziennikarką. Jej ojciec to prawosławny ksiądz, w ogóle wielu jej przodków pełniło rolę kapłanów tego, wschodniego odłamu chrześcijaństwa. W latach 2000 - 2006 była wokalistką zespołu Mandinga - szeroko rozpoznawalnego rumuńskiego, muzycznego towaru eksportowego w wielu krajach. Wszystko za sprawą twórczości grupy, utrzymanej w akordach, stanowiących wypadkową latino, pop i dance. Elena wspólnie z Mandingą zaśpiewała na dwóch jej albumach. Dyskografię Eleny Gheorghe zamykają jak dotąd trzy kompaktowe albumu studyjne oraz jeden, stanowiący kompilację (innymi słowy składankę). Jej przeboje odnosiły sukcesy w takich krajach Starego Kontynentu jak Mołdawia, Węgry, Słowacja, Czechy, czy Holandia. Jej eurowizyjne nagranie TO pochodzące z roku 2009 ''Balkan Girls'', z którym Elena wystąpiła podczas finału w Moskwie. W głównej mierze jest ono dziełem znanego muzyka, wokalisty, kompozytora i autora tekstów piosenek Laurentiu Duty. Współpracował on również m.in. z Andreeą Banicą (przebojowe, house-owe ''Shining Heart''), a najbardziej powszechnie rozpoznawalny i lubiany stał się dzięki wieloletniej obecności w zespole ''3 Sud Est''.
Teraz pora na słów (przynajmniej) kilka o samym nagraniu ''Perna Mea'' (wym. Perna Ma), jakie wypowiedziała w nocie dla dziennikarzy, prasy i portali internetowych sama Elena:


"Dirty Dancing to film, z którego wyrosło wielu z nas, historia miłosna, jaka stała się ikoną dla każdego pokolenia, stąd zaczerpnęłam inspirację, a w tym kontekście zawsze chciałam zorganizować imprezę plenerową z przyjaciółmi, odzwierciedlającą muzyczną i wizualną aurę tego filmu. Eh, "Moja poduszka" (dosłowny polski tytuł - przyp. red ma rytm i wewnętrzną energię, która idealnie pasuje do mojego snu.
Piosenka " My Pillow " to odcinek 2 z serii, stanowiącej cykl Super Friends. Elena zainaugurowała go już wcześniej wydaniem utworu pod nazwą " Lăcrămioara " Nawiązywał on wyraźnie do minionych lat i dekad w muzyce, czy kulturze (głównie do ery 80-tek i 90-tek XX wieku).
„SuperFriends'' jest szczegółowym i precyzyjnym przedstawieniem romansu, wyjątkowego, niepowtarzalnego i radosnego uczucia występującego jedynie między przyjaciółmi na całe życie. To inspiracja dla moich fanów, kopalnia nowych pomysłów i okazja do powiedzenia po raz kolejny na twórczej drodze, jak ważne dla mojego wewnętrznego ja są relacji z ludźmi wokół mnie, osobami z którymi dorastałam i wspólnie z nimi teraz przechodzę przez życie. Bardzo wierzę w przyjaźń i nigdy nie chcę zapomnieć, jak ważne jest zaufanie i historia, budowana każdego dnia wspólnie z tymi, co są tuż obok"- dodaje Elena.
"My Pillow" to melodyczna, energiczna i przebojowa muzyczna gra, którą nosiłam głęboko w sobie na dnie serca i duszy od pierwszej sekundy, gdy tylko ją usłyszałam, została skomponowana przez Mariusa Dię i GEØRGE'a - ob. Jorge (Panów ze studia producenckiego oraz wytwórni Panda Music), idealna na każdą super imprezę" - podsumowuje Elena.
Oby jak największa ilość z nas to czytających - a najlepiej każdy (choć to z całą pewnością wymownie płonne nadzieje) odnalazł w życiu tak szczerą, namacalną i realną przyjaźń trwającą przez całe życie, jak ma to miejsce w przypadku Eleny Gheorghe. Wszakże to uczucie międzyludzkie dziś już niemal nie występujące, będące na wymarciu, a gdy się jakimś cudem na nie natrafi i odnajdzie w gąszczu marności, to trzeba się go kurczowo przytrzymać i pozytywnie rozwijać tę wartość dodaną każdą chwilą swego istnienia. Prawdziwa przyjaźń to zawsze skarb - w każdym aspekcie i wymiarze człowieczego losu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz