A wraz z jej nastaniem melancholii, przynoszonej wraz z deszczem, którego krople biją o okna.
Artystka na planie wizualizacji do piosenki pojawia się sama przy barze, medytując nad tym, co straciła i co następuje po sentymentalnym kryzysie. Pod koniec trwania klipu Antonia (Iacobescu) w artystycznej pozie przykryta jest jedynie gitarą.
To kolejna opowiastka na przekór pogodowym czasom panującym w strefie zewnętrznej, acz mimo wymowy wyraźnie skłaniającej do refleksji i budującej nastrojowość, wszystko utrzymano w przyjaznym dla ucha brzmieniu łagodniej, rumuńskiej elektroniki, choć zrealizowanym, zagranym melodycznie w średnio-szybkim tempie.
Antonia Iacobescu przez lata wylansowała takie, mocno przebojowe standardy jak ''Chica Loca'', ''Marabou'', ''Adio'', ''Gresesc'', ''Amya'', czy najbardziej kultowe ''Morena''.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz