Łączna liczba wyświetleń

sobota, 9 maja 2020

TAXI - ''MI-E DOR SI DOARE'' (2001) - Idealne na początek dnia

Piosenkę, jaką napotkałem po raz pierwszy przed paroma dniami, podczas porannego odsłuchu Radia Romania Iasi (Jassy) na falach średnich (częstotliwość 1053 KHz). I rzeczywiście - kompozycja świetnie pasuje akurat właśnie na tę porą doby.
Aczkolwiek mamy do czynienia z uznanym od lat (moment utworzenia już w 1993) rumuńskim zespołem pop-rockowym powstałym wówczas w Bukareszcie. 
Brzmienie od lat przezeń prezentowane jest eklektyczną mieszanką łagodnego rocka i współczesnego popu, od czasu do czasu wprowadzającym do linii melodycznej liczne inne inspiracje (w stylu np. amerykańskiej muzyki country). 
Dan Teodorescu - będący autorem tekstów grupy, głównym wokalistą i liderem formacji, najpierw zwerbował Adriana Bortuna, z którym wcześniej grał w zespole Altceva ( pol. „Coś innego”). A. Bortun przyciągnął do Taxi z kolei swojego byłego kolegę z zespołu Sarmalele Reci - Andrei'a Bărbulescu. 
D. Teodorescu pozyskał także do składu grupy Taxi postać Georgică Pătrănoiu, z którym również wcześniej grał.
Utwór ''Mi-e Dor Si Doare'' pochodzi z trzeciej płyty wydanej przez ''Taxi'' noszącej charakterystyczną, mocno wyróżniającą się (a przez co zapadającą natychmiast w pamięć) nazwę ''Americanofonia''. Krążek wydano w 2001.
Ich pierwszy wielki przebój zaprezentowany w roku 1999 pod nazwą „Criogenia salvează România” („Cryogenics ratuje Rumunię”) nie bał się wygłoszenia odważnych, ironicznych tekstów o zabarwieniu politycznym. Co ciekawe - zyskał dzięki temu nawet uznanie pośród wielu przedstawicieli ówczesnego rumuńskiego parlamentu.
Jednym z ostatnich przebojowych przejawów ich obecności jest świetny duet z Iriną Rimes (nagranie ''Supradoza De Dor''), mające swą premierę w 2017. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz