Współczesna rozrywkowa muzyka rumuńska, głównie w gatunkach pop, dance, czy house, czasem również rap, a także folk. Przytaczana począwszy przynajmniej od 1999 roku (a nawet wcześniej). Teledyski, fotosy, informacje i ciekawostki o artystach, ich życiorysy. Wysoki poziom prezentowanego języka, sto procent zaangażowania, serce, smak i klimat tożsamy z omawianą muzyczną treścią - pomijaną przez tradycyjny polski mainstream medialny. Autorskie interpretacje prezentowanych kompozycji.
Łączna liczba wyświetleń
wtorek, 13 lutego 2018
RANDI - MARZYCIEL (``VISATOR``) - 2015
``Mam marzenie`` - rzekł pewnego razu Martin Luther King. Parafrazując sendo wypowiedzianej przez niego myśli ja również marzę o tym, by współczesna muzyka rumuńska (szczególnie ta, osadzona w nurtach tanecznych, ale również ta o niezwykle subtelnym obliczu) była liczniej obecna w bardziej powszechnym, obiegowym przekazie medialnym, jeśli chodzi o tradycyjne środki komunikacji takie jak w głównej mierze telewizja, czy radio (vide większość mediów głównego nurtu). Jednakże, czy większości z nas utwory owe wówczas momentalnie by nie spowszedniały, stając się częścią szarej oklepanej codzienności np. w kwestii ubogiej zasobności obecnych radiowych list odtwarzania w Polsce. Z całą pewnością tak własnie by się stało - z wielką szkodą dla unikalności i wyjątkowości tego stylu. Zatem może niech już pozostanie tak jak jest. Na dole tego miejsca można znaleźć odnośniki do miejsc, jeśli chodzi o media tradycyjne, gdzie można szukać tego typu ambitnej, interesującej muzyki. A teraz przechodząc płynnie do kolejnego ``muzycznego kąska`` - mamy tym razem do czynienia z przejawem twórczej aktywności tego artysty, ujawnionym światu w 2015 roku. Andrei Ropcea, czyli ważniejsza połowa duetu popowo-taneczego Morandi (wielkie europejskie standardy rozgłośni radiowych jak ``Angels (Love Is The Answer)``, ``Save Me``, ``Colors``, ``Africa``, ``Midnight Train``, czy ``Love Me, będące szlagierami również u nas, między Bugiem, a Odrą) znany i lubiany po prostu jako Randi, tworzy swoje kompozycje pod auspicjami wiodących tamtejszych firm fonograficznych jak Famous Production, czy Cat Music (już niejednokrotnie wspominane). Często pisze teksty i komponuje dla swojej rodaczki - piosenkarki o pseudonimie JO. Wizualnie klip świetnie ilustruje treść utworu, zachęcając do pogodzenia się, zakopania podziałów, zwyczajnej ciepłej rozmowy, bądź spotkania się w gronie bliskich nam osób. Wszystko po to, by chociażby przez sekundę zatrzymać się w nazbyt szybkim biegu współczesności i odnaleźć głębszy życia sens... Ale przecież to ciągle tylko marzenie, lecz to one pozwalają ``latać``, nadając ludzkiej egzystencji bardziej duchowy wymiar trwania. Między innymi o tym i nie tylko - jest ta piosenka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz