Delia
Matache - 36 letnia pieśniarka, która przyszła na świat w Bukareszcie. Od 2012
roku jest żonata z wokalistą Razvanem Munteanu. Aktywna scenicznie już od roku
1999, kiedy śpiewała w zespole N&D. W ostatnich latach artystka dojrzała,
zarówno jako wysublimowana i interesująca osobowość, jak też jako kobieta.
Wszystko to zaowocowało wydaniem całej palety naprawdę uroczych kompozycji,
zawierających liczne analogie do jej własnego życia, a także ogólne aluzje do
ludzkiego losu. Często współpracująca z raperem i producentem - także będącym
jej rodakiem - Carla`s Dreams. Twórcy zawiązali sztamę, tworząc przynajmniej
parę udanych produkcji przynajmniej od roku 2015. Obecnie przywoływana
kompozycja, ukazała się pod koniec października 2017 roku, a została zrealizowana
w ramach połączonych sił wytwórni Cat Music i Global Records. Propozycja
zdecydowanie dla niezwykle wrażliwych osób, czułych na subtelność i piękno,
zawarte w teledysku, zrealizowanym z wielkim rozmachem (liczne odniesienia do piękna przyrodniczego i krajobrazowego RO). To kolejna rzecz,
zasługująca na wyróżnienie w obecnej rumuńskiej kulturze masowej. Pojawia się
tam zdecydowanie więcej przekazu muzycznego dla ludzi bardziej światłych i
ambitnych, co może świadczyć o dużo lepszej kondycji społeczeństwa, jeśli
chodzi o ogólnoludzki poziom i inteligencję. Czas na fleciki i fortepian w
wykonaniu samej królowej Delii... Wystąpiła ona również z tym utworem w
licznych rumuńskich stacjach radiowych, wykonując go na ich antenie w
akustycznej wersji na żywo.
Współczesna rozrywkowa muzyka rumuńska, głównie w gatunkach pop, dance, czy house, czasem również rap, a także folk. Przytaczana począwszy przynajmniej od 1999 roku (a nawet wcześniej). Teledyski, fotosy, informacje i ciekawostki o artystach, ich życiorysy. Wysoki poziom prezentowanego języka, sto procent zaangażowania, serce, smak i klimat tożsamy z omawianą muzyczną treścią - pomijaną przez tradycyjny polski mainstream medialny. Autorskie interpretacje prezentowanych kompozycji.
Łączna liczba wyświetleń
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz