Łączna liczba wyświetleń

piątek, 7 września 2018

LETNIE HITY WSZECH CZASÓW (made by RO) : YARABI - ``I AMAR`` (2006)


Teledysk do piosenki w warstwie wizualnej (szczególnie odnośnie ubiorów, czy militariów) nawiązuje jako żywo do czasów wieków średnich w historii świata. Słowa kompozycji zostały od początku do końca ułożone w języku elfów. Stworzył go samodzielnie od podstaw wybitny pisarz fantasy światowej sławy - J.R.R. Tolkien. Umieścił go w ustach bohaterów tej rasy na kartach swojej powieści Władca Pierścieni (miało to miejsce jeśli chodzi o wszystkie części tej sławnej sagi). Także jakby się ktoś pytał - moi mili tym razem to nie rumuński, a elficki, po jaki sięgnęli muzycy duetu Yarabi. Fakt czerpania z wielkich dzieł światowej literatury fantastycznej, uczynił w tym przypadku dodatkowy smaczek oraz ciekawostkę dla całości.
To drugi ich wielki przebój w dorobku, poczynając od nagrania tytułowego, zawartego również na płycie pod analogicznym tytułem, stanowiącym ich nazwę. Wszystko działo się latem 2016 roku. W naszym kraju to drugi singiel, jaki przysporzył im największej popularności. Formację tworzyli Adrian Filip Filipidescu oraz Ionut ``I.C. Tiu`` Cristian. Pierwszy z nich udzielał się wokalnie, drugi wtórował mu śpiewem, jak też odpowiadał za produkcję dźwięku, stanowiącego unikalne połączenie rumuńskiego brzmienia muzyki folk, połączonego z również ichniejszą, ale niezwykle melodyjną odmianą pop i dance. Nie stronili również od wpływów nurtu house. Jednakże akordów tego gatunku w ich twórczości pojawiało się zdecydowanie najmniej. Ich dorobek zamykają dwa albumy kompaktowe - pierwszy ``Yarabi`` z roku 2006 oraz ``El Sila`` z roku 2010. Oczywiście największe szlagiery z których do dziś słyną i są uwielbiani pojawiły się na pierwszym z krążków.
Adrian Filipidescu po rozpadzie projektu w roku 2011 próbował swoich sił pod własnym szyldem Filip. Jeszcze w trakcie istnienia Yarabi wydał wspólnie z Kenno Project singla o nazwie ``Reason``. Stanowi on smaczek dźwiękowy, zarówno jeśli chodzi o unikalność, jak i wysoki poziom wysoce wrażliwej melodyjności. Podobnie sprawa przedstawia się jeśli chodzi o ``I Amar``. A słowa szeptane pod sam koniec, niemal na wybrzmieniu kompozycji nie brzmią strasznie, a jedynie dodają jeszcze większego uroku, połączonego ze słuszną szczyptą aury tajemniczości i magii.
Etniczność połączona z unikalnie wypracowanym stylem była przez cały czas istnienia grupy ich nieformalną dewizą, usilnie wyrażoną melodią.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz