Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 18 sierpnia 2019

KLYDE - ''CHEMISTRY'' (Rumuńska Eurowizja i Wiosna 2017) - Silny, przenikliwy, autentyczny - głos młodego pokolenia - prosto z serca, prawdziwa perła Karpat !


Ma nowoczesny dźwięk (przy czym nie ucieka od silnych wpływów rodzimej tradycji muzycznej - przyp. red.) oraz bardzo pozytywną i obiecującą interpretację. Tytuł mówi o nieuchronnej chemii, która sprawia, że ​​miłość pozostaje bez względu na okoliczności. Tak przedstawia się fragment oficjalnego opisu dla mediów...

Tymczasem sposób interpretacji to stuprocentowe postawienie na siłę, autentyczność, szczerość i nośność przekazu. Ten ostatni element uwypuklono dodatkowo poprzez odpowiednie muzyczne podegranie.

Prócz tego dodać należy, iż w tej kompozycji można odnaleźć wszystko, za co kocha się kulturotwórczą Rumunię najbardziej - przestrzeń, głębię, szczegółowość, piękno - także i tamtejszego krajobrazu ukazane w ilustracji filmowej. Genialna, bardzo szczegółowa, nośna, a zarazem eteryczna w formie i wymowie aranżacja tej piosenki (zawierająca charakterystyczną, elektroniczną instrumentację, na którą patent mają tylko twórcy z Rumunii, jacy ją wytworzyli) przyciąga jak magnes neodymowy niemal momentalnie co wrażliwsze ucho, przynosząc ukojenie dla zbolałej, czy zbłąkanej duszy. Piękna nie trzeba szukać daleko, mamy je niemal w sercu prastarej Europy. Pośród lasów, łąk i gór porośniętych wysokimi świerkami. To wszystko również jak już wspomniałem możemy podziwiać w teledysku do nagrania ''Chemistry''. Niegdyś (ale do tej pory znaną) piosenkę pod analogicznym tytułem wyśpiewała szwedzka wokalistka o pseudonimie Velvet (właść. Jenny Marielle Patterson).
Naszemu rumuńskiemu bohaterowi scenicznemu numer 
przyniósł równie wielkie uznanie, sławę, rozpoznawalność. Dość powiedzieć, że właśnie z tą nutą (będącą całościowym dziełem jego autorstwa) wystąpił na krajowych preselekcjach Eurowizji. Z całą pewnością gdyby kontynent usłyszał o niej więcej, byłaby przebojem nie tylko tego festiwalu, ale i wielu stacji radiowych. Jednakże żyjemy w czasach bilansu zysków i strat oraz skrajnej komercji, a takie rzeczy nie wpisują się w ogólne założenia tego typu. I tak wielce ujmuje fakt wysokiej estymy, jaką darzą słuchacze ''Chemistry'' w Internecie, chociażby z racji na wielomilionową oglądalność klipu, czy liczbę odsłuchań w wielorakich serwisach. 
Oczywiście tytuł to jedynie przypadkowa zbieżność, pojedynczy czynnik wiążący oba utwory ze Szwecji oraz Rumunii. Brzmieniowo, stylistycznie i wokalnie to dwie krańcowo różne historie, inne przejawy muzycznej aktywności. Osobiście przychylam się do tej, zaprezentowanej przez Klyde'a. 
KLYDE (właściwa tożsamość Claudiu Nerghes) śpiewał już od dzieciństwa, równocześnie zaczął grywać koncerty w regionie dorastania, co czynił z kolegami i znajomymi również w wieku wczesnym dziecięcym oraz nastoletnim. Jako 13-latek samodzielnie nauczył się gry na gitarze klasycznej. Równie sumiennie w tym samym okresie staje się samoukiem także w dziedzinie śpiewu. 
Po raz pierwszy w życiu przed większą publicznością wystąpił podczas jednej z wakacyjnych imprez w Kluż Napoce. Choć wówczas był jeszcze wyraźnie zdenerwowany i przejęty tremą, zaoferował publiczności od pierwszych sekund to, co miał najlepszego, szybko wywołując aplauz oraz piękne, szczere reakcje zebranych. I tak jest w jego przypadku do dziś. 
Inne wielkie przeboje tego artysty to m.in. ''Ama'' z 2016 roku, czy dużo nowsze ''From Mars'' z lipca 2018. 
Zasłynął na dobre udanymi występami w trzeciej odsłonie rumuńskiego X-Factora. Dał się zapamiętać szczególnie za sprawą jednej z interpretacji utworu z repertuaru samego Armina Van Buurena. 
                           TEKST DO POŚPIEWANIA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz