Łączna liczba wyświetleń

środa, 21 sierpnia 2019

DIDA DRAGAN - ''POVESTE FARA FINAL'' (2002) Łagodny pop z nutką nostalgii i rumuńskiego folku


Twórczy przydomek, jaki przylgnął do tej artystki to ''Płomienny głos rumuńskiej skały'' (rum. Vocea de flacără a rock-ului românesc ; wocza de flakara rok uluj romanesk). 
I nie bez kozery, wszak obecnie przywoływana kompozycja to rzecz łagodna muzycznie, brzmieniowo, nad wyraz melodyczna, ale z charakterystycznym, donośnym głosem Didy, od zawsze wyróżniającym się spośród tłumu. ''Poveste Fara Final'' to utwór zamieszczony na - jak dotąd - ostatnim jej studyjnym albumie, zatytułowanym ''Mi-e dor de ochii tai'' (wym. mje dor de oki toj). Płyta ukazała się w 2002 roku nakładem firmy Electrecord, znanej od zawsze z wydawania rumuńskiej klasyki. To piąte z kolei wydawnictwo w dorobku Didy Dragan.
Didina Alexandra Dragan - bo tak przedstawia się jej pełna tożsamość - pochodzi z Jugureni (prowincja Dambovita, region Muntenia) to rumuńska muzyk, wokalistka, poetka, a także pisarka.
Jest absolwentką Folk Art School im. Florica Orascu. 
Debiutowała na Konkursie Interpretacyjnym w Bukareszcie, co miało miejsce w 1971 roku. Zdobyła tam pierwszą nagrodę, śpiewając piosenkę ''Vechiul Pian'' (pol. stary fortepian) autorstwa Vasile Vasilache.
Również jako interpretatorka poezji uzyskuje rok później pierwsze miejsce na festiwalu w Mamai. 
Rok 1974 to najwyższy laur zwycięstwa jako najlepszej solistki festiwalu w Dreźnie. Na tym samym wydarzeniu przypada jej w udziale również miejsce 3 za zinterpretowanie piosenki ''Ca-n poveste'' Petre Magdina.
Twórczość przez nią prezentowana była wydawana w Niemczech Zachodnich pod szyldem znanej wytwórni Amiga Records. Ze swoim repertuarem odbyła tournee po większości krajów ówczesnego bloku wschodniego. Gościła m.in. w Polsce, Czechosłowacji, Bułgarii, czy ZSRR. Odwiedziła też Belgię, a nawet Japonię. W tej pierwszej z resztą przyznano jej specjalną nagrodę ''Intercontinental Cup'75''. Zaś kraj kwitnącej wiśni to dla niej splendory zdobyte podczas finału Międzynarodowego Festiwalu Piosenki w Tokio. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz