„Serce z lodu nie może dać więcej niż srebrne kwiaty. A nie mogę ich przyjąć, bo nie uschną, chcę czegoś więcej niż srebrnych kwiatów” – mówi część chóru pełnego osobowości, muzykalności i elegancji, którą tylko głos taki jak artystki Feli może zinterpretować w ten sposób.
Feli wkracza w nowy muzyczny etap swojej kariery artystycznej i wydaje „Flori de argint” (ang. Silver Flovers), piosenkę inspirowaną rumuńskimi hitami, pierwszą z jej nowego albumu - trzeciego w jej dotychczasowej ścieżce kariery.
„Z miłości do mojej ziemi poczułam potrzebę napisania i skomponowania wydawnictwa, które miałoby wpływy rockowe (nie sensu stricto - coś a'la rozumiane w Polsce jako rock progresywny, czy symfoniczny - patrz np. zespół Exodus - DOP. RED.).
Zainspirowana Angelą Similea, Margaretą Pâslaru i innymi kobietami – muzycznymi skarbami mojego kraju (Rumunii), rozpoczynam tę podróż od „Srebrnych kwiatów”, które ukazują przed wami, a nawet przede mną, inną stronę mnie, jako kobiety (Felicji), a przy tym nową stronę artystki Feli. Może bardziej dojrzałą, a może inną, pozwolę już wam to zdefiniować ” – tak wyznała sama F. Donose o pewnej zmianie swego stylu wszystkim, zaskoczonym wydaniem pierwszego utworu z nowego krążka, będącego wspólną koprodukcją HaHaHa Production i Cat Music.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz